Lubimy jeść. Nawet bardzo :)
Nawet po ciężkim dniu pracy, zmęczeni i głodni nie lubimy iść na skróty i po prostu złapać w dłoń bułkę czy zrobić danie z proszku ( nigdy !!!)
Pracujemy zazwyczaj do późna a więc nasze pory obiadowe wypadają późnym wieczorem,i bez względu czy w planie gulasz z kluskami śląskimi(oczywiście własnej roboty) , pierogi czy czasochłonne sushi zabieramy się za kucharzenie ( zwłaszcza Jarek, przyznaję bez bicia) z wielką ochotą i energią, choćbyśmy mieli skończyć w nocy:)
Czasem też szykujemy sobie prostą kolację, po włosku, z biagietką maczaną w oliwie i occie balsamicznym, różnego rodzaju serami, włoską kiełbasą, winogronem i pomidorkami koktajlowymi :)
Nie mniej istotnym elementem kolacji, oprócz pyszności, jest jej podanie, które pobudza wszystkie zmysły :)
Bagietnik - często używany na zachodzie, u nas mało znamy a według nas , przy takiej kolacji czy w czasie przyjęcia wręcz niezastąpiony :) Posłuży nie tylko do krojenia bagietki ale rownież do jej estetycznego podania :) Nasz bagietnik wykonany został z drewna jesionowego, pod połowę tradycyjnej bagietki francuskiej ( metrowej ) i jego wymiar całkowity wynosi : 56 cm.
Jesionowa podłużna deska przyda się na sery a podstawki pod kieliszki w kształcie deseczek d krojenia pomogą nam nie zabrudzić stołu :)
taką kolację mogłabym jeść co drugi dzień :)
Wspaniałe! Przepiękne,cudowne i bardzo oryginalne. Zamykam oczy i widzę bagietnik i deskę do krojenia :)
OdpowiedzUsuńO to podziwiam, że Wam się chce robić kolację (tak wystawną) pomimo zmęczenia.
Niepotrzebnie Tu weszłam:), nie miałam dziś czasu na śniadanie :/
:)
hmmm ! Ja CHCĘ taki bagietnik, szczególnie, że jest jesionowy :) Uwielbiam jesion!
OdpowiedzUsuńDzieki dziewczyny za odwiedziny:)
OdpowiedzUsuńAl - no my głównie z jesionu robimy bo też go uwielbiamy :) Deska i podkładki-deseczki też jesionowe :)
A jakby ktoś był czymś zainteresowany to niech pisze na maila :)
OdpowiedzUsuńALeż świetny bagietnik! I deseczki pod kieliszek szalenie mi się podonają:)
OdpowiedzUsuńBuźka!
Fantastyczna kolacja, też taką uwielbiam. Pomysł na bagietnik rewelacja! Krojenie bagietki bez okruszków! Muszę kiedyś u Was zamówić deskę na sery, taką dłuuugą i wąską. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne stylizacje i wszystkie konsekwentnie w Waszym stylu :)
OdpowiedzUsuńJa też takie kolacje mogłabym jeść co drugi dzień :)
Pozdrawiam serdecznie!
Dario, Jarku, przed chwilą pokazałam bagietnik mężowi, był w szoku :) pomysł i wykonanie rewelacyjne!!! Uwielbiam Wasze pomysły :)
OdpowiedzUsuńChcę taki! Świetne macie pomysły!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, buziaki!
Jeju....az ślina mi pociekła...pyszności i jeszcze w takim Nature-wydaniu....!!Bagietnik powalił nałopaty Dario!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):)
UsuńKolacja podana z klasą;)a bagietnik rzucił mnie na kolana!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł w swojej prostocie!
Pozdrawiam wiosennie;)
Dziekuję pięknie wszystkim za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńTak jak napisalam w poście bagietowniki znane są już na zachodzie i często używane :) Odkryć tego nie odkryliśmy ale zrobiliśmy po swojemu i ze swojego ulubionego rodzaju drewna :)
Pierwszy raz spotykam się z bagietnikiem,a bagietki jadamy często. W tej chudej długiej desce na sery zakochałam się na zabój! W Pakamerze mam upatrzone też tabliczki do ziół... Same cudeńka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWasze dzieła zachęcają nie tylko do degustacji, ale też do gotowania (te deseczki!!!).
OdpowiedzUsuńGdyby tylko u nas bagietka mogła zostać bezpiecznie dotransportowana do domu z piekarni...Jeszcze się nie zdarzyło!a jednym z pierwszych słow mojego dziecka było :"buła".
Wasze drewienka wymarzone jako prezent!
Pozdrawiam!
www.bezmeldunku.blogspot.com
Fantastyczna zastawa! Bagietnik super!
OdpowiedzUsuńNIEEE NO BAGIETNIK MNIE ROZWALIŁ....GDYBYM JADŁA BAGIETKI KUPIŁAMBYM GO OD RAZU....CUDNY:))
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o bagietniku.Rewelacyjny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńJak ten Wasz stół zastawiony!! O losie jak cudnie!
O jejku! Ale apetycznie! Aż ślinka cieknie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Przepiękne zdjęcia, świetne produkty - jestem Wami oczarowana.
OdpowiedzUsuńI trzymam kciuki! :)
Niesamowity pomysł, a do tego piękne zdjęcia!!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńale boskie rzeczy :) bagietnik powala :)))
OdpowiedzUsuńBAGIETNIK rewelacja!! Ale bomba :)))
OdpowiedzUsuńDrewno zawsze piękne. Fajnie, że go nie psujecie a wydobywacie, co najpiękniejsze
OdpowiedzUsuń